już nie piszę o miłości
moje dłonie -
dwa białe pióra odleciały
w jego złożonych kamiennym milczeniem
czasami tylko
chwilami zamyślenia
układam na pustych kartach jutra
nasze strącone gwiazdozbiory
moje dłonie -
dwa białe pióra odleciały
w jego złożonych kamiennym milczeniem
czasami tylko
chwilami zamyślenia
układam na pustych kartach jutra
nasze strącone gwiazdozbiory
Komentarze (5)
Przerwa dobrze robi (można co nieco poukładać) -
pozdrawiam:)
Bardzo ładny wiersz.Pozdrawiam serdecznie:)
Ale jeszcze napiszesz. Ładnie. Pozdrawiam serdecznie
ciekawy wiersz pozdrawiam
Piękna miniatura ale bardzo smutna nasiąknięta
samotnością i wspomnieniem...
Pozdrawiam serdecznie:)