Już nie płaczę
Nie będę chował w sobie urazy,
Uodpornione mam całe ciało.
Chciano mnie zniszczyć już wiele razy,
Ale nikomu się nie udało.
Zbierałem cięgi za swoje słowa,
Aluzji pojąć nikt nie doświadczył.
Musiałem wszystko zacząć od nowa,
By sens był inny niż świętokradczy.
Lecz wciąż wracali śmieszni w uporze,
Zauroczeni głupim myśleniem.
Że to, co powiem brzmi zawsze gorzej,
A ich poglądy są tylko w cenie.
Ja już nie płaczę i nie grymaszę,
Uodpornione mam cała ciało.
Stany zapalne miłością gaszę,
Tyle to jeszcze mi się udało.
Komentarze (3)
Bo miłość jak piosenka, jest dobra na wszystko:)))
Zgrabnie napisany:)
całe ciało - literówka. Pozdrawiam.
brzmi jak skarga...?
b. ładny wiersz, pozdrawiam:)