Już nie potrafię kochać
Czas minął, a dusza z czernią w trwodze.
Coś uczynił, że kochać już nie mogę?
Wspomnienia otaczają jak zimne krople
łez.
Uwolnić splątane ręce pragnę z całych sił.
Do końca jak niewolnica białej celi.
Bez czułości upijam łyk skażonej
miłości.
Co serce czuje?
Czy pokochać jeszcze chce?
Opuszczone na statku śmierci płynie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.