Już po ślubie...
Już po ślubie Młodej Pary...
wartość nowa jest na świecie.
To księżniczka...syna Diany
wielką radość w ich dom wniesie.
Tłumy ludzi i wiwaty
dekoracji nie ma końca...
Młoda skromna, z boku ojciec
wiedzie córkę dla Williamsa.
Piękna młoda czeka Pana
który idzie obok brata,
suknia ślubna młodej biała
niewinności to oznaka.
Ceremonia wielka gala,
oglądamy oczywiście...
Przed ołtarzem Młoda Para
zerka na się uroczyście.
Stoją obok...podziwiani
piękną parę życie dało,
radość wielka już panuje
skromność równać można z Dianą.
Wymienili swe spojrzenia
już obrączka założona,
a że William bez obrączki
na to godzi się już żona.
Przed ołtarzem teraz stoją
mężuś młody, piękna żona,
we mszy udział razem biorą
przyszłość młodych zapewniona.
Pokłon niski przed królową
cała w żółci starsza pani,
a z kościoła już wychodzą
młodzi z Bogiem pojednani.
Wiwat, wiwat,,Młoda Para!
cały orszak jest za wami...
dzisiaj dzień wasz najpiękniejszy
już w karocy...podziwiani.
Piękny obraz słowo daję...
nie technika - lecz karoce.
Konie wokół i lud cały...
sentymentu dziś owoce.
Już po ślubie Młodej Pary
teraz zaczną się zabawy,
nawet Anglik choć spokojny
także szczęścia jest łaskawy.
Serdeczne dzięki Mariat - masz rację, ale wcześniej nie mogłem.
Komentarze (17)
dziękuję za świeże nowinki, pięknie wierszem
opisane...
i oto twój skromny wiersz przypieczętował wielkie
wydarzenie, jak w bajce-pozdrawiam
Ach co to byl za slub...niestety nie ogladalam.
Z zazdrosci zreszta.++++
Ładny wiersz Heniu. Tylko ja tak wczoraj włączyłem TV
żeby zobaczyć co tam w świecie i natkąłem się na tę
transmisję. Tłumy ludzi na ślubie, miliardy przed
telewizorami. A ja pytam co nam to właściwie daje,
czym my się tak podniecamy. Może to miało być takie
opium abyśmy napatrzyli się na ten przepych i
zapomnieli o naszej polskiej biedzie. Pozdrawiam
Serdecznie
fajny lekki radosny
witaj Heniu. Ciekawie to opisałeś. Cóż mogę
powiedzieć, Niech żyją długo i szczęśliwie.
Pozdrawiam:)
jaki fajny wiersz reportażowy :-) nie oglądałam
relacji ze ślubu, bo pogoda piękna i biegałam z
aparatem wśród zieleni, ale po Twoim opisie poznaję,
że było pięknie :-)
A puszczają nam na wizji dziś od rana Młodą Parę
proszę Pana :)
przy takiej relacji nie trzeba już
oglądać...pozdrawiam
u ciebie zawsze na czasie i na temat...potrafisz
nadążać politycznym śladem i nie tylko..dlatego lubię
do ciebie zerknąć...
Słub stulecia. Arcybiskup Cantenbury Rowan Williams z
opactwa Westminsterskiego udzielił ślubu księciu
Williamowi i Kate Middelton. Pan młody nałożył swojej
oblubienicy obrączkę, lecz sam nie życzył jej sobie.
Obiecał przed ołtarzem miłość, pociechę, szacunek i
wsparcie w chorobie i zdrowiu. I tu kuriozum: nie
obiecał posłuszeństwa.
No co kraj to obyczaj - ciekawe - może są to zwyczaje
dworu panującego w Anglii. Elżbieta II
musiałaby się tutaj wypowiedzieć a nie wiadomo, czy to
uczyni. Pozdrawiam serdecznie.
Heniu! Szybciutko wszystkie znaki zapytania kasuj,
bo przecież Ty zdajesz relację, o nic nie pytasz,
pierwsze trzy pytajniki zamień na myślniki, czwarty
- ten po wiwacie Młoda Para -zamień na wykrzyknik
(!). Piąty tylko wyrzuć, a wtedy możesz wysłać
królowej angielskiej, już widzę jak zostajesz Jej
Królewskiej Mości poetą. Tylko wyrzucaj te znaki
zapytania.
Henio - jesteś niesamowity....ponad czasowy...o czym
świadczy twój wiersz.. goście ucztują przy biesiadnym
stole a ty już napisałeś wiersz....Niech Bóg im
błogosławi na nowej drodze życia...
Ciekawe,jak długo wytrzyma to małżeństwo?
Nie wiem czy z rozwodu będzie tak
uroczysta transmisja-obym się mylił!
Póki co,wszystkiego najlepszego!!!
Pooglądałam, podziwiałam, łezka w oku się zakręciła ze
wzruszenia:)) Henio cudownie opisałeś wszystko, z
koligacjami rodzinnymi włącznie. Gratuluję i
pozdrawiam cieplutko:))