już raz z tobą zabolało
(na tę pustkę zgodziłam się
z bólu
z lęku przed utratą zdobyczy
już znanych rąk i ust
oczu wpatrzonych w moje
zakochanych
wszystkich wad
nas tworzących
błędów wybaczonych
trudnych kompromisów
lecz koniecznych z miłości)
już raz z tobą zabolało
i nie zaboli więcej
za kilka dni
powiem ci: żegnaj
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.