Już Rok.
Może.
Może tam,
gdzie poszłaś...
Wszystko jest inaczej.
Śnieg jest bielszy,
słońce jaśniejsze,
cisza przenikająca.
Otoczona dobrą ciemnością,
szepczesz świąteczne życzenia.
Życie tam nie boli.
Może biała kolebka tuli Cię cieplej.
Może znamię Małgorzaty zbladło...
Padał śnieg.
Biały.
Słońce było szare.
Palce przymarzły.
świat ubrał się w milczenie
"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą." W rocznicę śmierci Żaby...mamy nadzieję, że jest Ci tam lepiej. Kochamy Cię.
Komentarze (2)
Bardzo smutny i przejmujący wiersz. Bardzo piękny i
prawdziwy.
Mój Drogi naiwny Kolego! Ona poszła do bogatszego!
Miłość to licytacja. Bogatszemu racja.