Kac
Kacyk męczy?
Główka boli?
Było nie chlać, Żulu drogi.
W gardle sucho,
wody brak.
Gdzie u diabła jest mój smak?!
A alkohol niszczy zdrowie.
I serduszko,
i wątrobę.
Ale co ja począć mam,
gdy zapraszasz mnie na bal?
autor
życie
Dodano: 2010-09-16 18:40:57
Ten wiersz przeczytano 692 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.