Kaci
Pisane dawno, bo kilka lat temu. Wciąż wracam do niego myślami. Może poniekąd z sentymentu?
Bezduszne obelgi, bezduszne istoty
Jak kaci życia wszyscy są
Znikąd nie będzie dla nas pomocy
Zginiemy z parszywych rąk.
Jak kaci bez ciała, choć je posiadają
Jak nikt okrutny, co łez nie dostrzega
Co serca z kamienia swe tylko mają
Ciemność i pustka ich wieczna oblega.
Nikt wśród ludu, maleńkie zera
Ci, co zmieniać pragną świat
Wypowiedź tak bardzo szczera
Posłuży temu, co pan, co kat.
I umrzemy w przestrzeni czasu przyszłego
Znikniemy jak nikt, nieważny brud
Ci, co nie chcieli niczego wielkiego
Padali tym wielkim do wielkich nóg.
Z dedykacją dla wszystkich, którzy czują, że w tym życiu coś jest nie tak; którzy widzą światełko tam, gdzie panuje mrok; którzy kochają mimo tego, że inni zabraniają szczęścia.
Komentarze (3)
zamysł dobry wiersza kaci to Ci co zniewalają ci co
bezduszni dobry okrzyk na czasie ogólnie wiersz
przesłanie trzyma Bardzo ładny bo czuje się że
następny dostarczyć może jeszcze wyższej fantazji
Powodzenia Na tak!
Wymowny tytuł wiersza bardzo dokładnie oddaje jego
treść. Zyczę więcej optymizmu.
lubie mroczne pesymistyczne wiersze tak bliskie sa
czasem naszego zycia pozdrawiam