W kącie nieba (zaraz)
W kącie nieba
moja modlitwa przysiadła
i cicho prosi
o nowy wzrok dla oślepłych na miłość
dzieci
o reklamacje serc z wyprzedaży nigdy nie
nauczonych kochać
o wózki inwalidzkie dla tych zupełnie
zdrowych
o operację tego, co jeszcze rokuje jakieś
nadzieje
o wyleczenie z aborcji
o wysłuchanie słów w gardle zatrzymanych
o zatrzymanie wskazówek zniszczenia
i o przytulenie mnie
zaraz
autor
kingula:)
Dodano: 2009-02-02 15:39:20
Ten wiersz przeczytano 400 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
piekne! niesamowicie mnie poruszyl, bo jakze
prawdziwy ten wiersz...
Głosuję na ten wiersz...w imię dobrych intencji...:)
Można przystanąć,ale rozwinęłabym go jeszcze,czegoś mi
brak...nie wiem jeszcze czego..?