Kaczka
Do baru Piast o osiemnastej
weszła kaczka cicho jak myszka.
Zamówiła dwie setki czystej
wypiła, zapłaciła i wyszła.
Barmanowi nabrzmiała żyła
choć go niewiele zdziwić zdołało
lecz gdy sytuacja się powtórzyła
zagadał do kaczki nieśmiało:
Słuchaj, pijesz dwie czyste wódki,
mówisz najczystszą polszczyzną.
Mój rozum na to trochę za krótki.
A ona tłumaczy z miną niewinną:
Murarzem jestem tu na budowie,
odprężyć się pragnę po pracy,
więc nie wiem po co to pustosłowie.
Dziwne? Zamawiam, wypijam i płacę?
Barman niegłupi, interes czuje,
szybko do swego kolegi dzwoni
który jako dyrektor cyrku pracuje
i tłumaczy ze zmarszczką na skroni:
Zajrzyj tu do mnie, proszę, wieczorem,
tu taka kaczka na drinka wpada.
Posłuchasz jak ona mieli jęzorem
i jak swobodnie po ludzku gada.
Ten chociaż sceptyk, przyszedł na piwo.
Lecz gdy usłyszał jak mowa kacza
piękna i płynna jest, poczuł żniwo,
i smak sukcesu przed nią roztacza:
Jestem w cyrku dyrektorem
i proponuję ci pracę u siebie.
Praca jest lekka, tylko wieczorem.
Będziesz tam miała jak w niebie.
A ona: W cyrku? No dobra, zgoda.
Nie muszę wcale spać w swoim wyrku,
lecz nie rozumiem, może`m za młoda,
po co wam q-wa, jest murarz w cyrku?
Komentarze (26)
Słoneczko fajnie za oknem świeci,
niejeden chichot u Ciebie poleci :)
fajny wiersz z uśmiechem
serdecznie pozdrawiam
Cieszę się, że Was uśmiechnąłem. :)
Dzięki za opinie.
Bardzo fajny i zabawny wierszyk -bajka o kaczce
współczesnych czasów.Pozdrawiam .:-) Miło się czyta.
rozbawiłeś!!
Uśmiechu nigdy za wiele. Przeczytałem z przyjemnością.
Pozdrawiam.
Super kaczka :) Rozbawiona serdecznie pozdrawiam :)
Fajnie, a kaczka pokazała klasę. No i szczera była.
Pozdrawiam.
:)))))) cudowne!hehe i cha cha - i bez końca. Ja też
Cię całuję dubeltowo!
Miłego dnia:) - świetne!
:-))))))))))))))
Duża buźka!
Miłego dnia:)
:)))
Pozdrawiam:)