Kaczka dziwaczka...blubry po...
Gwara poznańska i gwara wielkopolska są bardzo zbliżone do siebie, występują lokalne różnice w słownictwie
.
....ady, ja tysz sa stędy - stąd, czyli z
wielkopolski, a wiersz...tak dla wywołania
uśmiechu na dzień dobry,
Kaczka dziwaczka...gwara poznańska
Kole Dębiny mieszkała kaczka,
Rychtyk z niej była wielko dziwaczka,
Zamiast se taplać szkity we Warcie,
Bimbą na Wilde gnała uparcie.
Na Dębcu poszła spytać golorza,
Aby nie robił kajś u Ceglorza,
Szpycła na fyrtlu jatoś apteke,
tam poprosiła se z glancem szneke.
Ględziła latoś z famułą praczki,
Lajsnąć dych chciała nowiusie laczki,
Smakę też miała kupić bonbony,
A co kupiła jeno dyrdony.
Chciała se jajka na święta schować,
Szagom dyrdała do Puszczykowa,
A zaś spowrotem prosto z Lubonia,
Przywlekła z sobą owies dla konia.
Buchła też bejmy całe dwa złote,
Co za poruta oddać chce potem,
Po łbach szudrały sie cięgiem kaczki,
Co też wyrośnie z takiej dziwaczki.
Aż w końcu znaloz sie jeden taki,
Co se ją kupił dla wielkiej smaki,
Długo tak przy niej wcale nie tetroł,
Cała z bratkastą w angielke wetknoł.
Potem od fefrów rozdarł kalafe,
bo kupił kaczkę, smażył zyrafe,
I na dodatek wew biołych laczkach.
Do końca była z kaczki dziwaczka.
Halina 53
Kolonia, 15.08.2019
Kole Dębiny...teren zielony nad Wartą,
Bimba...tramwaj,
Wilda, Dębiec...dzielnice Poznania,
Szkity...nogi,
Golorz...fryzjer
Ceglorz...Zakłady im. H.Cegielskiego,
Lajsnąc dych nowe...kupić całkiem nowe,
Szneka...drożdżówka z lukrem
Ględzić...marudzić
Famuła...rodzina,
Bonbony...cukierki,
Dyrdony...sukmany, szmaty
Szagom dyrdać...iść na skróty,
Buchnąć...ukraść,
Bejmy...pieniądze,
Poruta...wstyd,
Szudrać się...drapać się,
Smaka...apetyt,
Tetrać...obrabiać,
Bratkaste w angielke wetknąć...brytfannę
włożyć do piekarnika,
Wew...w,
Ja się nie klamkuje ( tłumacze ) za słowa ), ale mom fefry, by nie dostać po kluce, bo to wszak insze czasy, czasy naszych przodków.
Komentarze (24)
Przeczytałam z przyjemnością i uśmiechem, takich
wierszy nie czyta się tu codziennie, więc warto było
wpaść do Ciebie na chwil parę i poznać poznańską gwarę
;)
Pozdrawiam :)
Super podziwiam - nie wszystko zrozumiałam ale jest
tłumaczenie :-)
pozdrawiam serdecznie
Fajnie to wymyśliłaś Halinko...pozdrawiam;)
Podoba sie i to bardzo;))
:))
Z podobaniem wiersz. Pozdrawiam
kapitalnie Halinko
PS Chyba miało być; uśmichom sie
Witaj,
no to w te dyrdy tu zaleciałam.
A gały wyropuczyłam tak wiela zapumniałam.
Z uśmiechem i /+/ pozdrowiom.
Przy czytaniu wiersza zaraz czytałam tłumaczenie,bo
gwarę nie bardzo rozumiem...i wiersz
uśmiechnął.Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawa ta gwara i wiersz:)) Pozdrawiam cieplutko i
miłego dnia i wieczoru życzę:)
musisz Halinko znać tą gwarę
część zrozumiałam
lecz super,że dałaś tłumaczenie
bo nie znam tej gwary nic a nic
pozdrawiam:)
Udało się, uśmiech wywołany :) Mistrzostwo :)
(ale frapuje mnie, dlaczego raz piszesz "w kuńcu", a
raz - w oststnim wersie - "do końca"...?)
No,no Halinko z tej strony Cię nie znałem,
tylko podziwiać i chwalić.
Widać, że gwara ma naprawdę dodatkowy urok.
Zwłaszcza, że to jest nasza gwara.
Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)
Muszę Ci powiedzieć że nie miałam kłopotu z
tłumaczeniem, gwary są super:)