kajdany
dla Ciebie
czy pozwolisz pocałować sztyblety
sam czubeczek końcem języka
musnąć rzemienie rozgryźć
i wyssać cały smak
włoskiej skóry
błagam korbacz tnie powietrze
tak słodko dobij
palcat żłobi mięśnie
i tlen ucieka maską
boską
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.