Kalejdoskop wspomnień
Zasnute mgiełką przeszłości
życiem zatarte wspomnienia
pragnę Ani film zapomniany
ocalić od zapomnienia
Staram się w wersach zamknąć
ożywić wspomnienia słowami
zabarwić sepii przeźrocza
zamknięte za czasu kratami
Próbuję otworzyć na kluczyk
z listami zamkniętą szufladę
lecz będąc tylko poetą
nie wiem czy dam temu radę
Nie będąc duszy lekarzem
czytać między nimi nie umiem
cóż mogę o nich napisać
jeżeli ich nie rozumiem?
Rozjaśnić chcę cienie przeszłości
bo bez nich się żyć nie daje
pokarmem niech są codzienności
gdy ranek po nocy nastaje
Dziś jesteś mych sił podporą
kierunkiem i drogowskazem
przy tobie oddechu nabieram
gdy padam za każdym razem
Cząstką ich teraz też jestem
przyszłości stronicą pisaną
szansą na nowe wspomnienia
przez los szczęśliwy nam daną
Komentarze (3)
"pokarmem niech są codzienności" Poetycka
retrospekcja, obrazowy w treści, pozdrawiam:-)
Wczoraj już było i nie powróci czy jutro będzie nie ma
pewności ważne jest dzisiaj gdyż możesz je poczuć
dotknąć i doznać radości...
Parawan zasłania co było
co się echem w sercu odbiło,lecz serce czasem pragnie
odtworzyć te mile chwile
tak jak puzzle ułożyć i fajnie że jest co układać.
więc idźmy przez życie
wesoło i miło
by potem spokojnie
wspominać co było...
pozdrawiam pięknie:)