W kalejdoskopie
Kuzynkom i kuzynom mojej żony
przeorysza orkisz w żarnach
dla sieroty - siódme poty
a tam malwy przy zagrodzie
strach przez pola wiatr wąwozem
siedem koni z pełnym wozem
łęty pachną ponad miarę
kosynierzy ze sztandarem
regulamin mapy - w ogień
strach mniej straszny
śmierć za progiem
domniemania w niepamięci
niech się kręci
znów się kręci
kruche ziarno kamień bodzie
dzień jak co dzień
Tarnów, 17 września 2011 roku
autor
stary krab
Dodano: 2011-09-24 13:55:39
Ten wiersz przeczytano 465 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Kruche ziarno kamień bodzie +++lekko się czyta.
Pozdrawiam serdecznie.
Przeczytałam z ogromnym zainteresowaniem. Ukłony.
W Twoim kalejdoskopie sielanka,wiara i patriotyzm:)
Piekny wiersz,zgadzam sie z Madalaine
Kocham Pana. Kocham.
Ciekawa forma i treść tego wiersza....!+
uau! krabie - powtórna przyjemność czytania sprawia,
że te orkisze w żarnach już prawie się spytlowały, ale
żarna dalej robią swoje; takie ich zadanie, mielą jak
baba ozorem tylko bardziej pożytecznie, bowiem babskie
pytlowanie w sklepie czy pod kioskiem, to tak jakbyś
dom budował z wosku. A ja dalej mam pytanie - ile
pudów taki Pudzian by w żarnach obrócił?
emocja z powodu wydarzenia no nieraz tak trudno Wiersz
metaforyczny bycie w dawnym a odniesienia tajemnica
kryje Już gdzieś czytałam ten wiersz Pozdrawiam
Autora:)