Kalendarz
nieugięta egzystencja
próbuje uciec
szelestem
przewracanych kartek
puste dni zrywane z kalendarza
drażnią
kiedy dotykam labiryntu
pamięci
pomiędzy codziennością wyrasta
nicość
dłonie stały się zimne
https://www.youtube.com/watch?v=5GirSMrzQo4
autor
Mgiełka028
Dodano: 2020-07-02 17:07:39
Ten wiersz przeczytano 1799 razy
Oddanych głosów: 78
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (63)
no cóż uciekają nam dni jak kartki z kalendarza...
Cudowny wiersz napisany w bliskich mi klimatach.
Pozdrawiam
12 razy
Kiedyś dawniej miałem kalendarz "dzienny". Na każdej
zrywanej stronie była jakaś mądrość, albo przepis,
albo przynajmniej dowcip. Teraz mam kalendarz
"miesięczny: i kartki zrywam tylko 12 w roku...
Smutno troszkę szeleszczą te kartki... Piękny!
Pozdrawiam ☀
Elu, stworzyłaś smutny klimat wiersza, który aż za
serce chwyta:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Smutek pięknie opisany poraża:((. Pozdrawiam
Metaforyczny smutek, pięknie wymierzony kartkami z
kalendarza. Radości , przybywaj! :)
Witaj Mgiełko.
Dzień, jak co dzień mija, tylko spadają kartki z
kalendarza, poza tym zastój we wszystkim, nawet
“dłonie zimne”, obce uczucie i melancholia.
Piękny przekaz wiersza, bardzo na TAK!
Pozdrawiam serdecznie.;)
A czemu to tak smutno?
Pozdrawiam
Smutno i pięknie ...
Miesiąc za miesiącem, rok za rokiem i wciąż nowe
kalendarze...
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Moje klimaty, ostatnio...
Pozdrawiam serdecznie Elu :)
Smuteczek :(
Kalendarz niemym świadkiem mijających dni.Szkoda, że
smutnych.
Pozdrawiam