kalesony
przymroziło dziś nad ranem
ja ostrożny przecie jestem
kalesony już ubrałem
żeby nie trząść się na wietrze
takie grube piękne cudo
ciepluteńkie jak mój kotek
ucieszyłem swoje ciało
bo dostałem tam łaskotek
i gilgocą gdzie popadnie
aż do śmiechu pobudzają
a łachotki to się cieszą
rozbrajają mnie na całość
autor
waldi332
Dodano: 2014-09-26 21:02:33
Ten wiersz przeczytano 1951 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
Świetny. Pozdrawiam serdecznie.
dobre
dzięki za uśmiech.... z humorem o tych......
niewymownych :-)
pozdrawiam
super ironia
zabawnie i pomysłowo
Przezorny zawsze ubezpieczony,
tu pomogły kalesony.
Pozdrawiam.
PO prostu super haha otulam ciepłem myśli ...
Ha ha dobre.
Mój sąsiad, starszy gość, nawet latem nosił kalesony.
Niestety, nogawki od nich były dłuższe od spodni. Jako
dzieci mieliśmy niezły ubaw, a wspomnienie po latach,
też wywołuje uśmiech.
jestem jak najbardziej za kalesonkami, zwłaszcza takie
z gilgotkami ;-)
super wiersz taki jak lubię bo z humorem:)))
kiedyś napisałem praktyczną poradę o tym jak rozpoznać
gdzie przód a gdzie tył muszę pomyśleć czy można go tu
zamieścić bez narażania się na kłopoty:)))
pozdrawiam pięknie:)))
KaleSony - nowa marka, a figlarna... jak ten wiersz.
Hahaha potrafisz przekazać uśmiech poranną porą, więc
odwzajemniam Waldi:-)))))))))))
Dobry wiersz kalesonki wazna rzecz pozdrawiam
fajnie,pozdrawiam serdecznie
ASERTYWNIE EMPATYCZNA OMIJAJ MOJE UTWORKI, JAK CI SIĘ
NIE PODOBAJĄ. WŁAZISZ Z BUCIORAMI W CZYJEŚ ŻYCIE.
ZWOLNIJ GÓRALKO MŚCIWA !!!!