Kałużyści
po kałużach przeznaczenia
chodzą buty zamieniając
po dwa lewe bez podeszwy
gubią stopy
odbijają w sobie błękit
gdy spotkają się przypadkiem
słowa w cuglach przytrzymują
by zostawić wyobraźni więcej miejsca
zasłaniają smutne twarze
chociaż wiedzą że je widać
po kryjomu wydłubują z nieba słońce
wystraszeni uciekają
by nie zabrnąć za daleko
powracają
autor
Eloise
Dodano: 2009-02-19 09:48:37
Ten wiersz przeczytano 2423 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Bardzo dobry wiersz ma to coś bo ludzie mijają się nie
dlatego że nie czują ale dlatego nieraz że za bardzo
Piękny mądry wiersz Brawo!
Ładnie napisany. Pozdrawiam
W kaluzach przeznaczenia slonce sie
przeglada,,,a gdy po deszczu tecza
rozswietli niebo,,najlepiej biec na bosaka,,
przed siebie,,,i zatrzymac sie dopiero
po drugiej stronie teczy...ladnie Ci sie
zamarzylo..pozdrawiam.