kamień
marznę, w pocie czoła
jak kamień w strumieniu
przytłacza go wodospad
choć jest twardy
zmienia tylko pozycję
od wielu lat
nie zmienia kształtu
teraz jest dalej od brzegu
coraz bliżej głębi
kolorowe koce i parasole
majaczą w oddali
miękkie stopy
już nie kaleczą się o jego rysy
jest niewidoczny
nienamacalny
jak wiersz w umyśle poety
to nie jest dokładna data powstania, ale wymagają, żeby coś kliknąć
autor
Marta Surowiecka
Dodano: 2017-05-21 13:48:27
Ten wiersz przeczytano 383 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Woda drąży skałę warto pamiętać że nic nie jest stałe
ale w jednym się zgodzimy "jest niewidoczny
nienamacalny
jak wiersz w umyśle poety". Pozdrawiam
czuję ten ciężar...
Ciekawe, życiowe.
Dobry wiersz, metaforyczny i na TAK.
Wszystko przemija nic nie jest nam dane, na stale.
Pozdrawiam Marta.
Podobają mi się metafory, człowiek przygnieciony
życiem, osamotniony, coraz bliżej przepaści. Smutny w
swojej wymowie. Moc serdeczności.
marznę, w pocie czoła
jak kamień w strumieniu
fajne, podoba się :)
Zrobiło się majowo i nawet kamyczki są widoczne w
rzece jak dobrze się przyjrzeć są po prostu
piękne..tsk pozdrawiam.
Ale wreszcie wyłazi na papier i wali tym
kamieniem jak rapier.
Później czytasz raz i drugi, nic z tego,
musisz poprawić moja lebiego.
mocny przekaz pozdrawiam