Kamień i pajęczyna
Kamień i pajęczyna
Na rozstaju drogi
Nie zdolni by się
podtrzymać , osłonić
On przyjmie na siebie łzy ziemi,
Zagłębią się w szorstkość jej skóry
I będzie od niego bić chłód
W jesienny dzień
Ona krople jak korale
Zawiesi na sobie
I będzie czekać na podmuch wiatru
By ją osuszył
Poruszył
autor
majka-kasia
Dodano: 2007-12-28 20:47:38
Ten wiersz przeczytano 869 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
piękne zestawienie w wierszu dwu różnych przedmiotów
materii, niby nic nie znaczących, a jednak każdy ma
sens swego,,istnienia"...w odniesieniu do wszystkiego
co ziemia na czele z człowiekiem wydała, mamy piękne
ukazanie ważności , bo wszystko jest po coś, nawet
drobnostka bez wartości posiada wartość bezcenną