kamień poezji
siedzą fraszki na tapczanie
jedna skarży druga kłamie
roześmiana jest satyra
bo z parodią sztamę trzyma
pastisz kipi ogniem w środku
nienawidzi ody bożków
a średniówka i sonecik
dziś brylują w ogniu fleszy
tylko autor z nim tak zawsze
spieprzy wszystko tak po prawdzie
już monolog mu wychodzi
nie ma rytmu znów gdzieś błądzi
sam już nie wiem moi drodzy
bajka to czy jakiś dramat
może kamień mi podpowie
często jest z poezją w zmowie
Komentarze (47)
Pozdrawiam serdecznie ...wszystko wyszło Ci bajecznie
...
Wykorzystaj sytuację, ze wszystkie formy literackie u
Ciebie się zadomowiły i dobrze się czują. Teraz niech
też z Tobą współpracują. Pozdrawiam słonecznie i
radośnie:)