Kamienie
Iść drogą i potykać się o kamienie
które jak w betonie twardo stoją na ziemi
,
to wielkie nieszczęście, pech na drodze
życia
takiemu los niczego nie umila
Stoją i zawadzają, szydzą z potknięć o nie,
okazują zadowolenie, nie ruszysz ich z
ziemi.
Gdy spojrzysz na nie bliska wszystkie
podobne do siebie,
o tych samych nieprzyjemnych licach.
Są szorstkie na swej powierzchni, kształtem
nieforemne ,
mimo, ze kamieniami, wydają dźwięki
nieprzyjemne.
Zawsze naburmuszone stoją i czekają, jakby
tu komuś zaczepić o nogi,
jakby okazać swą wyższość, stać zawsze u
drogi.
Żadnego pożytku, z nich nie ma, po prostu
są, i wołają o pomstę do nieba.
Spoglądam to na jeden , drugi, dziesiątki
szorstkich nieprzyjemnych kamieni,
to jakbym widział ludzkie twarze, w
grymasach,
w których nie ma radości, złość i pycha się
mieni.
Taki jeden z drugim nawet miłym spojrzeniem
się nie podzieli,
od dobra i pomocy innym wszystko go
dzieli
Sam sobie jest panem i kłodą życia dla
innych,
nie martwi się tym, bo nie wie ,że jest
czemukolwiek winny.
Zachowuje się jak pies ogrodnika, sam nigdy
nikomu nic nie da.
Garnie ku sobie i chełpi się tym co zdobył
najczęściej nieprawidłowa drogą.
Ktoś przed wiekami wymyślił dla nich nazwę,
i nazwał ich egoistami.
Ego wiadomo - końcówka - są zawsze w swym
życiu sami.
Mój wiersz to ugorowe poletko
nasadziłem na nim same kąkole
jest pokrzywa i perz
Gdzie spojrzysz suche badyle
Pokazałem nas w prawdziwych w kamieniach
I ja tam wśród wielu jestem, tak mniemam
Autor:slonzok-knipser
Bolesław Zaja
Komentarze (5)
Zaczytałam się i zamyśliłam...tyle kamieni, tyle ludzi
o twardych sercach...Ty nie jesteś kamieniem, ktoś kto
tak pisze nie może nim być.
Bolesławie Twój wiersz zatrzymał mnie na dłużej czytam
ponownie
drzewa ludzie i kamienie
Ciekawy poruszyłeś temat. Słowa wiersza potrafią
wciągnąć i zmusić do przemyśleń. Pozdrawiam:)
a ja Ciebie Bolesławie absolutnie wśród tych kamieni
nie widzę :-)
Wiersz raczej o społeczeństwie. I w takich ramach
zamknęłabym całość. Z niedopowiedzeniem i sugestią
tylko. Niech czytelnik sam się domyśla.
Poza tym rymy niedopracowane. Ale wiersz wart
dopieszczenia. Pozdrawiam.