Kamienie
gdy dotykam wapiennych głazów czuję jak
drżą
przywieram czołem skupiony słyszę głosy
szepty
nadciągają zewsząd wibrują pełzną
dookoła
nie rozpoznaję słów melodii nie znam
języków
palce ślizgają się po gładkich
kamieniach
wchodzą w szczeliny rozrywają papiery
by ten własny wsunąć jak najgłębiej
najbardziej blisko ostatecznej
odpowiedzi
za plecami modlitewne śpiewy i oniryczne
zawodzenie pobożnych Izraelitów
chcących zapomnieć choć na chwilę o
swoich
doczesnościach małościach hipotekach
pomyśleć że tak blisko stąd jest Golgota
i skała pod złotą kopułą a wszystko to
boskie
kamienie i ludzkie cierpienie przez
pokolenia
by podejść jak najbliżej Stwórcy który
słucha
Komentarze (26)
niesamowite miejsce które w taki ciekawy sposób
przedstawione w Twoim bardzo dobrym wierszu :-)
pozdrawiam
Puenta to najprawdziwsza prawda...kamienie wiele
przyjmują i milczą...i te prośby wtykane między
szpary.Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawe.
Pozdrawiam:)
Ściana Płaczu w Jerozolimie- intymne miejsce spotkań
Izraelitów z Bogiem.
Cała historia ludzkości i religii zawarta jest w
Kronice Akaszy. Dotykając skał i mając wrażliwą duszę
możesz ją czuć, odbierać.
Interesujący wiersz.
Pozdrawiam serdecznie. :)
i tak czynię ... On jest miłością ...
Bardzo ciekawy wiersz.
Pozdrawiam
Całość treści odbieram jako konieczność wyrzucenia z
siebie nagromadzonego ładunku, zaś puenta - święta
prawda.
Mądry, głęboki,dobry wiersz,
też kiedyś napisałam wiersz pt Kamienie tylko mój nie
jest tak głęboki, jak tutaj, swoją drogą już któryś z
kolei wiersz od pewnego czasu pokrywa się ze słowem
kluczowym z moich wierszy, zastanawia mnie ta
zbieżność, a może to jakaś bejowa akcja?
Czy to możliwe aby był to przypadek?
Ja staram się nie powielać cudzych tematów, ale też
niestety często widzę, że już ktoś wcześniej napisał o
czymś o czym i ja piszę.
Pozdrawiam życząc dobrej nocy.
ależ zabrałeś mnie daleko swoim wierszem...
zatrzymałeś, zmusiłeś dostrzec i te skrawki wetknięte
w szpary i modlących się o... tylko oni sami wiedzą o
co.
człowiek, który umie słuchać, usłyszy nawet mowę
kamieni, zwłaszcza, gdy są one świadkami
wielosetletniej historii. dodam jeszcze, że piękna
puenta.
pozdrawiam :):)