KAMIENIE (miniatura)
Zrzucone
z nieba anioły
Spadają
na dno strumienia
Żegnając
falą okręgów
autor
Slavo
Dodano: 2012-02-17 14:27:01
Ten wiersz przeczytano 607 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
I jeszcze tak na marginesie, że niby NIGDY nie
sugerujesz Panie MM, że autor miał coś powiedzieć.
Cytuję: " Miało być nieco mrocznie, nieco
romantycznie...". Czy to nie jest sugerowanie jak coś
miało wyglądać?
Pozdrawiam
Zawsze liczę ilość okręgów na wodzie:)Pozdrawiam
serdecznie+++
Poprawka miała być kolista a nie jak napisałem kulista
Nie uraziłeś. Tylko odnoszę wrażenie, że przeczytałeś
go bardzo szybko i dlatego nie zauważyłeś drobnych
niuansów, które są w nim ukryte.
Nie liczę na +++++ Nie powiem miło jest jeśli ludziom
podoba się to co napiszę. Odniosłem wrażenie, że w
ogóle go nie zrozumiałeś
Przyjrzyj się co się dzieje gdy wrzucasz kamień do
wody spada i wytwarza się kulista fala a potem lustro
wody przyjmuje dawną strukturę.
Taki obraz można tłumaczyć w wieloraki sposób i tu
pozostawiam wolną interpretację czytelnikowi.
Niby wiersz "licealisty" ale czy aby tak do końca?
"Nie zawsze to co nam się wydaję, że takie jest, jest
takie jak nam się wydaję"
Ps nie zadawaj zawsze pytania "co/kogo żegnają"
Czasem spróbuj zadać pytanie "jak/czym żegnają"
Bo pożegnać można się nawet z resztką papierosa
wyrzucaną do śmietnika.
Pozdrawiam
@Slavo - mój pseudonim nawiązuje do Grześka, a i
owszem!
Ja zaś NIGDY nie sugeruję co autor chciałby/mógłby
powiedzieć poprzez swój wiersz. To już Twoja brosza,
dlatego też - nigdy nie koryguję cudzej twórczości,
jedynie zwracam uwagę na błędy i niespójności, które
wedle swojego uznania możesz wyeliminować, lub możesz
nie uznawać ich za takowe.
Jeśli publikujesz wiersz - zwłaszcza w serwisie, który
daje możliwość komentowania - licz się nie tylko z
typowym bejowym klimatem "Słitaśnie, zostawiam
++++++++", ale też i z tym, że ktoś może mieć jakieś
uwagi i właśnie dzięki nim zapoczątkuje dyskusję.
Liczę, że nie uraziłem Cię ani jednym, ani drugim
swoim komentarzem, a jeśli tak - to uwierz mi - nie to
miałem na celu.
Pozdrawiam
Obywatel MM widzę, że sugeruje mi co miało być...
szuka w moim wierszu "Bóg" wie czego a to jest
zwykłe podpatrywanie przyrody. Myślę, że osoba, która
nazywa się tak oryginalnie (przypomnę, że kiedyś był
nie jaki Obywatel GC) czyta oczami nie używając umysłu
inaczej mówiąc wyobraźni.
Bo po primo dlaczego wiersz nosi tytuł kamienie?
Po sekundo jest to obraz odwzorowujący.
Zresztą uważam, że każdy wiersz jest kwestią gustu a o
gustach się nie dyskutuje.
Pozdrawiam
Anioły, niebo, spadanie, dno. Klasyczny zestaw
gimnazjalno-licealny jeśli chodzi o wiersze. Miało być
nieco mrocznie, nieco romantycznie, ale jeśli o mnie
chodzi - nie udało się. No i jeszcze przerzutnia w
ostatnich wersach - kolejny z zabiegów mających
poprawiać poetyckość, a z reguły (i tak jak tutaj)
przydaje ciężkości.
Może warto szukać "nowego brzmienia"?
I pytanie - co/kogo żegnają te anioły? Się żegnają?
Się przeżegnują? Żegnają okręgi fali?
super....prawie niczym HAIKU...nawet można to
podciągnąć chyba pod haiku.....