Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

kamienna naiwnosc

dla tego ktory nie istnieje.

Raz jestem na brzegu
raz zas na dnie...
Jestes tak blisko,
i zaraz Cie braknie.

Cichym kamieniem w niewiedzy sie stalam,
ile razy chcialam uciec...
tyle nie umialam.

Raz wypychasz mnie na brzeg
laskaczac milosnie,
a raz zatapiasz gdzies na dnie
nie myslac juz o mnie.

Tak dawno sie poddalam pradom Twoich fal,
zalewasz mnie nadzieja
by znowu uciec w dal.

Nadchodzi wiatr by suszyc me lzy,
patrze na wschod slonca,
ktory odbijasz Ty.


Przeklety usmiech slonecznego ciepla ,
do ktorego ja kamienna chetnie bym uciekla.

Beztrosko zalewasz lad...
w tym wiele kamieni.
Nie widzisz,
nie widzisz !
Jak jeden sie mieni.

mimo smutku lubie Twoj dotyk...

Dodano: 2006-04-09 20:01:11
Ten wiersz przeczytano 375 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »