kamikadze
ostatnia czarka sake
i już
mam kosmos cesarza
i myśli takie...
w rozmazach bushido
może kiedyś się wyda
że napisałem list do matki
"kocham cię mamo
i umieram
tak trzeba"
trzeba synu
śmierć jest odpowiedzią wrogom
że nie mogą
umieraj
"nie trafiłem mamo
jestem plamą na oceanie
nietrwaniem
niczym w tym poplątaniu nieba
tak trzeba?"
i myśli dziwne takie
po ostatniej czarce sake
autor
puszczyk
Dodano: 2019-11-09 15:10:15
Ten wiersz przeczytano 963 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Mega wymowny wiersz na trudny smutny temat.
Każdy ma wyniesiony z ewolucji instynkt przetrwania.
Po prostu chcieli żyć, pomimo.
Nie wydaje mi się, że w kulturze japońskiej chodzi o
''psychologię tłumu'', raczej o tradycję i takie a nie
inne pojęcie honoru. To jest podstawą, wyznacznikiem
ich człowieczeństwa. Honor przede wszystkim.
Widzę, że znasz proweniencję tego wiersza :)
Zapewne masz sporo racji tak definiując ich motywację,
ale wydaje mi się, że to nie wyczerpuje problemu.
Jest jeszcze np. nacisk otoczenia. Warto też
przeczytać pracę LeBona "Psychologia tłumu".
Wszyscy nie chcą czegoś zrobić, ale nikt tego głośno
nie powie, bo nie wypada.
I idą na rzeź.
Nie chcieli umierać, ale tak im nakazywała tradycja i
honor właśnie, więc honor jest tutaj decydującym
czynnikiem. My oczywiście, wychowani w innej kulturze
możemy ubolewać nad ich losem, nie rozumieć, nawet nie
godzić się, nie zmieni to jednak faktu, że dla nich
była to sprawa honoru. A że okazywali słabość w
listach, żal... nie byli wszak robotami.
Pozdrawiam.
Jak Ci tam pasi, Bort :)
Tyle, że ten wiersz mówi trochę co innego.
Że nie wszyscy z tych chłopaków chcieli umierać za
cesarza i w imię honoru.
Trzeba uważnie czytać.
Dzięki.
Kamikadze: honor ważniejszy niż śmierć.( mój też jak
za dużo wypije to mu się na filozofię zbiera.)
Nie wiem. Może nie wszystko pojąłem, wybacz :-) Ale
zawsze mogę przeczytać ponownie :-) Pozdrawiam :-)
Trudno przy tym wierszu rozpatrywać aspekty buddyzmu,
bo chyba niewiele on ma wspólnego ze zjawiskiem
kamikadze i zmuszaniu młodych ludzi w imię cesarza i
specyficznego pojęcia honoru, do samobójczej śmierci.
Później wyjaśnię co było inspiracją do napisania tego
wiersza.
Na razie zbieram wasze refleksje i wrażenia.
Dzięki Bort.
Kurczę, nie wiem, a nie chcę zrobić z siebie ignoranta
:-) Wiem tylko tyle, że w buddyzmie podobno najwyższy
stopień duchowego wtajemniczenia to pustka. Nie
chciałbym się zbłaźnić...... A wiersz mi się bardzo
podoba :-) Pozdrawiam :-)
Podziękował Duchu :)
Przejmujący wiersz o przemijaniu,
niebanalny, bardzo na TAK.
Dobrego dnia życzę puszczyku.
Człowiek, to człowiek.
Dzięki.
https://www.youtube.com/watch?v=vHcWLhjziKA
Wiem Puszczyku że to nie ci, ale także można popatrzeć
na ich śmierć.
Miłego wieczoru.