KANDYDUJĘ!
obywatelu zrób sobie dobrze sam!
Ciągle nas zawodzi polityczna klasa.
Kończą się pomysły gdy kończy się kasa
W ogromną recesję wpadliśmy głęboko.
Już się premier od dawna nie śmieje szeroko
Będąc w opozycji jaśniejsze miał lica
I chciał zrobić wszystko lepiej niż
prawica.
Zawsze wiedział gdzie leży porażki
przyczyna
Wiedział jak się kończy i jak się
zaczyna...
Gdy doszedł do władzy zawiódł te nadzieje
I teraz już tylko półgębkiem się śmieje
Jego koalicja całkiem się rozpada
Brak chętnych do władzy - może ja się
naddam?
Parę rzeczy w życiu już mi się udało
Jestem niezależny i szwagrów mam mało
Startuję samotnie: nie z listy, nie z
klucza!
Będę chwalił władzę zamiast jej dokuczać.
Gdy wygram wybory cały świat się zdziwi
Wszyscy będą piękni, bogaci, szczęśliwi!
Wszystkich będę słuchał, wszystkim przyznam
rację
Obniżę podatki, podwyższę dotacje
Każdemu wystarczy, nikt nic nie ukradnie
Stopa się podniesie, bezrobocie spadnie.
Jak do tego dążyć pomysłów mam sporo!
Wolę je przemilczeć, bo mnie nie wybiorą!
powodzenia!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.