Kanikuła
Stach naturysta ze wsi Kaplica
w sezonie letnim zasłania lica
udając incognito
lansuje „ni to…, ni to...”
ubaw po pachy ma okolica
autor
Oksani
Dodano: 2017-08-05 17:38:06
Ten wiersz przeczytano 2048 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (87)
Przeczytałem limeryk. Dowiedziałem się zatem,
Że jakiś Stach z Kaplicy naturystą był latem.
Syn mój także siadł przy mnie
I rzekł, "Gdyby on w zimie
Naturystą był - byłby bohater!"
Wesolutko... Dobrego dnia.
bo Stach in co gnito
chyba jest ni to
ani sio
ot i wsio
Oksani...do pracy...pozdrawiam serdecznie...pa
Bardzo dobry limeryk.Pozdrawiam Celinko :)
Dzięki Socha i miło, że absurd bije po oczach aż się
Stach zasłonić musiał hha...
Serdeczności i dzięki, ża zaglądasz do mnie:-)
No i to jest prawdziwy limeryk, nic dodać nic ująć. +
i Miłego wieczoru.
Dzięki PLUSZU, zawędruję z przyjemnością na pluszową
łączkę:-)
fajnie
bo raczej o Kaplicy inaczej...
+ Pozdrawiam :)
Uff, no i wreszcie mogę się
zalogować, więc witajcie na Bejowie! Kanikuła, to
ogórki i pozwoliłam sobie zanurzyć się w pracy
hahaha...
Wdzięczność za odwiedziny i komenty kieruję tak,jak
słupek rtęci wsakazał personalnie i do wszystkich.
Dziękuję Tessa:-) Remi S:-) milyena:-) sarevok:-)
Życząc fajnego sobotnio-niedzielnego czasu
pozdrawiam:-)
Zanurzam się w ulubiony obszar smakowania Waszych
wierszy:-)
:) pozdrawiam i głos zostawiam +
Gdy z domu wychodzi Stach,
panuje we wsi blady strach! ;)
Pozdrawiam Celinko :)
dziękuję Oksani dobranoc...
Fajny limeryk +
Wspaniały Limeryk Oksani,serdeczności dla Ciebie
kochana,przypominasz mi sobą bajeczne dni w Twoim
towarzystwie :)