KANON GMINNEGO POETY
Kolejny wierszyk po liftingu powraca z wygnania i zaprasza do poczytania:)))
Zdanie to wciąż za mną kroczy. "Ważne jest,
by pisać o czymś".
Ważnym jest by składać słowa gdy pomysłów
pełna głowa.
Dobrze żeby sens to miało i by komuś się
przydało.
Bardzo słodkie są te chwile, gdy ktoś cię
zaskoczy mile
i powie tak całkiem śmiało, że mu to się
spodobało.
Fajnie, gdy się dobrze czuję i gdy nikt nie
oponuje
mówiąc, że za dużo głosek a na końcu durny
wniosek.
Przyda się też mieć zasady, ale, nie aż do
przesady.
Wystarczy by się udało innym spojrzeć w
oczy śmiało.
Dumny jestem, że wciąż wierzę i do tego
dodam szczerze,
jakoś nie czuję się chory choć uczęszczam
na wybory.
Cieszy mnie żeśmy wciąż żywi i nikt podły
nas nie krzywdzi.
Gdy się grosze uda mnożyć i do garnka jest
co włożyć,
a w krąg jakby od niechcenia rosną młode
pokolenia.
Lubię się w ogrodzie bawić, co nieco czasem
naprawić.
Drogo sprzedać, tanio kupić, z radości
czasem się upić.
Nie szukać barier natłoku, mieć przy czyimś
zasnąć boku,
bo buduje to człowieka, gdy wie że ktoś nań
wciąż czeka.
Ważne też by ktoś uroczy chciał zagadać,
choćby w nocy.
Chociaż by gadał głupawo, to i tak jest
raczej klawo.
Cieszy mnie że wciąż pracuję, że samochód
się nie psuje.
Jak mi wyjdzie smaczne wino, kiedy zatańczę
z dziewczyną.
Dumny jestem gdy gotuję, gdy prawica
triumfuje
i sportowcy jak nie chleją Niemców, oraz
Ruskich leją.
Fajnie jest pociągnąć grzańca, gdy się nogi
rwą do tańca,
gdyż kobiety ciągle młode sprytnie dbają o
urodę
i wciąż gnębią moją duszę wkładając
sukienki kuse.
Niezbyt lubią zaś suchary, gdy mam za duże
wymiary
i gdy panny mnie mijają, jako pierwsze się
kłaniają.
Ważnym w przyszłość patrzyć śmiało i by
ciągle nam się chciało.
Chociaż lenistwo nas łechce, chcieć wciąż
tak jak nam się nie chce.
Kocham spokój ład i ciszę, świat i wszystko
co napiszę.
Nie unoszę się daremnie, ot zwyczajny facet
ze mnie
Pozdrawiam bardzo gminnie i sierpniowo :))))))
Komentarze (16)
Chociaż naznaczony wiekiem
Jestem tym samym człowiekiem,
Kiedy zrobi się ciut ciemniej,
Namiętności płoną we mnie,
No bo człowiek (poza wszystkim)
Jest żądz dzikich wężowiskiem.
Chcę gryźć! Po udach, po rękach...
(Gdzie jest moja sztuczna szczęka?)