kap kap
kap kap
czy odwrotnie
pająk w swojej sieci moknie
ktoś na alarm w rynnie dzwoni
wystukuje dziurę w skroni
kap kap
rzęsy mokre
nocą myśli mam okropne
w krople tuszu na papierze
ty nie wierzysz ja nie wierzę
kap kap
zimne ręce
mokre plamy na sukience
całą miłość diabli wzięli
czerwień zakochana w bieli
kap kap
szkła odłamek
mała rana w głowie zamęt
krwawy kwiat rzekomej zdrady
wspólnik deszcz zaciera ślady
autor
ireczek
Dodano: 2013-06-06 00:15:57
Ten wiersz przeczytano 1341 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Ładnie, chociaż z melodią deszczu i goryczą niewiary
w... ?
Twoje refleksje zatrzymują.
Pozdrawiam:)
Poruszający. Brak wiary pogrzebie każdą miłość.
Pięknie, potoczyście, melodyjnie.
Treść przejmująca, chociaż tajemnicza. Każe rozmyślać,
jakiż to dramat ukrywa się w deszczu.
Pozdrawiam. (+)
męka tworzenia? pozdrawiam
Zastanawiam się ireczku co mogłabym napisać mądrego
pod twoim wierszem.
Ale nie bardzo wiem:) Może tylko tyle, że poczułam się
dziwnie po przeczytaniu. Jakbym była świadkiem
ogromnego nieporozumienia. Ale to tylko moje odczucia.
A wiersz bardzo ładny, Jak zawsze z przyjemnością
czytam :)Pozdrowienia ślę ciepłe
super