KAPELUSZ JESIENNY
Na kapelusz coś kapnęło
Kropla sobie taka mała
Nieszkodliwa
Deszcz jesienny zwiastowała
Ciepły deszcz
Na spłukanie liści z drzew
By kolor ładny miały
Czerwony żółty i szary
Niektóry z nich nieco zbrązowiały
Aby w lesie grzybki rosły
Te jadalne
I czerwone muchomory
W kropki białe
Aby oko nam cieszyły
Urodą lasu by były
Sowy te z brodami siwymi
I zielonki co na skraju lasu
Na piachu powychodziły
Deszcz jesienny
Ciepły deszcz
On potrzebny jak widać też jest
Komentarze (2)
Dobry wiersz, niezwykle ciepły i przyjemny:)
Można pieknie pisać o jesiennym deszczu? Można , Ty
właśnie tak pięknie o nim napisałaś.