Kąpiel
Chcę zanurzyć się w niej beztrosko
Zmyć cały brud cierpienia
Wchłonić w siebie całe jej gorąco
Zaznać chwilę ukojenia
Nie myśleć o niczym
a jednocześnie mieć wszystko pod kontolą
Zobaczyć siebie w swietle INNYM
Już nie tym- gdy światła gasną późna
porą
Potem delikatnie wtulić się w gładki
ręcznik
Jak do najbliższego mi człowieka
Ubrać się, w ogóle się nie męczyć
już nie czekać, dłużej nie zwlekać...
Następnie upiąć włosy w piękny kok
Podkreslić to, co piękne, a niewidzialne
dotychczas
Najtrudniejszy pierwszy krok
by końcowy efekt uzyskać
I nie bać się już nigdy więcej
śmiać się szczerze i głośno
Wyjść z domu , krzyknąć: hej!
To ja !- by ludzie spojrzeli
niedowierzająco
A to wszystko za sprawą magicznej
kąpieli
Która pozwoli zapomnieć u udręce
Kąpiel odnowy, przemiany, nadziei
Już nigdy więcej TAKIEJ nie chcę!..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.