Kąpiel
podczas porannej kąpieli
pobudzam zmęczone serce
rozpamiętuje nasze wędrówki
z każdym dotykiem miękkiej piany
bliżej do tamtych chwil pełnych
romantyzmu
woda mieni się od płomieni świec
nadając cieniu kształt Twojej osoby
.
podczas wieczornej kąpieli
zanurzam się cała wstrzymując oddech
wtedy się pojawiasz ciągnąc desperacko
spod błękitnej powierzchni
czuję jak wyjmujesz ze mnie łzy
każdą z nich czule całując
ciało w wodzie jest lżejsze
ale nawet tu jest zbyt ciężkie
aby móc się podnieść
po cichym miejscu jaki pozostał
ze wspomnień niekoniecznie intensywnych
Klaudia Gasztold
Komentarze (2)
Bardzo tęskny wiersz...
Serdeczności ślę, Klaudio.
Wspomnienia, czasem zbyt wiele rzeczy je wywołuje...
Pozdrawiam serdecznie :)