kąpiel w tonacji de-mol
bramy do alternatywnych spostrzeżeń
mogą otwierać się równie dobrze w
szczelinach
pomiędzy spotniałą glazurą podczas
ablucji
fugami zaświatów toccaty w tonacji
de-mol
i minorowym nastroju ciur ciurkania
kropli
obmywających ciało z naleciałości
odkładanych warstwami zanieczyszczeń
pamięci niechcianej na skórze najłatwiej
przekreślić nadgarstek ostrym odłamkiem
wersu barwiąc purpurą żywą wodę w wannie
kołysce jak w zapomnianym łonie
w ostatnim słowie szarpiesz za pępowinę
prysznica skłaniasz zimnym natryskiem
do powtórnych narodzin objawionych
mokrymi śladami stóp na posadzce
ucieczce w objęcia miękkiego ręcznika
https://www.youtube.com/watch?v=DquxPwY91MI
Komentarze (8)
Interesujące
Dzięki, ci_sza.
Prawdę mówiąc, nie porywałem się tym razem, ażeby
kogokolwiek porwać tym wierszem. Jest absolutnie
refleksyjny.
Co do imiesłowów, nie ma ich tak wiele, a to też
używana część mowy. W takiej formie, która w większej
części jest bezosobowa, absolutnie niezbędne.
trochę za dużo imiesłowów
i tym razem, mnie nie porwał:)
jak dla mnie - przegadałeś
Pozdrawiam serdecznie:)
Ech te narodziny objawione...
Bardzo oryginalny i dobry wiersz,
od takich Poetów warto się uczyć,
a mroczności lubię:)
Miłego wieczoru życzę.
wiersz mroczny ale koniec skłania do optymizmu bo
jednak wyjście z wanny
Samobojca tnie nadgarstek i nie ucieka z wanny w
objęcia ręcznika.
W sumie pomyłka polega na tym, że chodzi o tonację de
mol. Ale zapis może być demol.Jak demolka.
Kąpiel samobójcy? Tak mi się skojarzyło.
Ps. Czemu zapisałeś "w tonacji bemol", a nie w tonacji
b moll? Bemol to jedynie znak przykluczowy, podobnie
jak krzyżyk...