Kapitalka (bratu)
Ogromny korowód podróżnych
w oknach pędzącego składu
ci bliscy
i mniej znajomi
po torach
po torach
przez wiadukt
toczą się
toczą
i tłoczą
w środku rozmowy gorące
a cienkie ścianki przedziałów
wchłaniają problemów tysiące
choć rozjeżdżają się plany
pośpieszne
i te towarowe
i piętrzą się
piętrzą
kłopoty
to nie ma taryfy ulgowej
czasami są takie rozjazdy
gdzie się nie można wycofać
chociaż semafor ostrzega
że grozi
katastrofa
wciąż naprzód
i naprzód
do celu
byle do horyzontu
aż zgrzytnie coś
w usterce
i staje
do remontu
zestresowane serce.
Komentarze (41)
Pozdrawiam :)
Bardzo dobry rytmiczny wiersz, zatrzymuje na dluzej...
Bardzo dobry wiersz. Wspaniale się czyta. Pozdrawiam
ciepło
pędzi pociąg życia, tylko dokąd tak gna, nie zważając
na serce, które przeglądu się domaga i naprawy, bo
inaczej grozi mu odstawka na bocznicę :(
pozdrawiam :)
Delikatny, kobiecy wiersz
Miłej niedzieli życzę
Witaj :-)
Świetny wiersz. W treści i formie.
Ech, też znam te rozjazdy i niemożność wycofania
się...
Oby tylko zestresowane serce wyciągnęło wnioski, czego
z całego serca życzę.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Serce to najważniejszy organ
bez niego nie ma życia:)
pozdrawiam serdecznie :)
ładny siostrzany wiersz Aniu
Wystukałaś rytm bijącego serca ... po ostatnią stację.
Pozdrawiam
... i stanelo... u mojej Siostry.
Kilka dni temu :(
Bardzo zyciowe przeslanie
niech ostrzezeniem sie stanie.
Z uznaniem pozdrawiam :)
Super. Mój klimat. Daje do myślenia. Pozdrawiam
serdecznie.
Super. Rytm podobny do Lokomotywy fajnie i lekko się
czyta.
Pozdrawiam
Bardzo ciekawie i mądrze napisane. Pozdrawiam:)
Pozdrawiam serdecznie ...
...dobre pisanie:))