Kap,kap
".... Najbardziej nienawidzę sposobu, w jaki Cię nienawidzę ...."
Ja zalewam sie łzami,siegam po nastepny
kieliszke,trzymam w reku żyletke,nie wiem
co robic z zyciem.
A ty napewno spotykasz sie z nia,
napewno jestescie szczesliwi.
Dlaczego nie mozesz zrozumiec ile dla mnie
znaczysz?!
Zostawiłes mnie sama.
Nienawisci do Ciebie zmieniła mnie.
Nienawidze teraz całego swiata!
Wszystko jest czarne i szare,obrociło sie
plecami,cały czas pada deszcz.
Nigdy nie pomysłabym,ze spotka mnie cos
takiego !!
Ja taka twarda babka,potknełam sie i nie
moge powstac!!
Biore zyletke,odchodza wszystkie smutki.
Kap,kap....
Powiesz mi najdrozszy,czy przyjdziesz na
moj pogrzeb?
=(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.