kaprysy aury
umilkł śpiew ptaków w parnym powietrzu
ucichły także szelesty liści
niepokój nastał w napiętej ciszy
oczekiwanie wypełnia przestrzeń
chociaż dnia pełnia nastała ciemność
nagle wiatr dmuchnął w żagle z oparów
ruszyły chmury w zwartej flotylli
te co w przestworzach wcześniej
niewinnie
kurs swój trzymały bez żadnych sterów
- aura się stała niezbyt przyjemną
wpłynęła chmura na drzewa rafę
trzasnęło nagle niczym strzał z bata
wiatr ciska w górę tumany kurzu
powietrze wokół smakuje burzą
deszcz niebo z ziemią natychmiast
zbratał
zniknął horyzont za nieba płaczem
leje się z góry wody kaskada
światła błyskawic niczym w teatrze
przy wtórze gromów z nieba potoki
leją się na dół o losie słodki
błyska się wokół aż strach jest patrzeć
a przy okazji wicher rozrabia
to on tu przygnał te bure chmury
zamiast nawadniać rujnować skory
światło przysłania kurtyna wody
jak tu się cieszyć z takiej pogody?
złośnik Duj* przysłał ten wiatr szalony
żeby zawłaszczyć świata kontury
wreszcie się zmęczył deszcz tak nie leje
rośnie nadzieja gdy słabną gromy
gna Poświst* dalej z ładunkiem swoim
wnet zza chmur błysną słońca promienie
Argo.
Duj - Poświst z rodu Strzybogów (Plątwów),
w mitologii Słowiańskiej władca silnych
gwałtownych wiatrów
Komentarze (10)
Za Wasze ciepłe słowa piękniście ja podziękował. :)
Bardzo obrazowo i pięknie. Pozdrawiam z plusem:)
świetnie się czyta Twój wiersz ...
Witaj Argo.
Wspaniały przekaz i klimat stworzyłeś, w wierszu.
Żywioły, to postrach, ich mocy nie zdoła nic pokonać.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Na tą stronę zawsze warto wejść po nastrój, pozdrawiam
:)
Faktycznie ostatnio nieco mniej pada :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Witaj
Oj będą duć {to z góralska} wiatry i to coraz mocniej.
Obrazowy wiersz.
Pogodnego wieczoru.
U mnie, w nocy z soboty na niedzielę szalała (ponad
trzy godziny) właśnie taka rozwścieczona burza.
obrazowo przedstawiona burzowa nawałnica
Obrazowo o poczynaniach matki natury z nawiązaniem do
słowiańskich wierzeń.
Pozdrawiam z podobaniem :)