kara...
Wracam sama,
opuszczona.
Z lękiem patrzę
w swoją przyszłość,
chociaż miało być
tak pięknie,
choć przed chwilą
miałam wszystko...
Zostawiłam
swych przyjaciół.
Na cóż byli
mi potrzebni...?
Ja księżniczka:
piękna, bystra,
oni mali,
smutni, biedni...
Zostawiłam
dawny świat
i pobiegłam
za swym księciem.
Obiecywał
piękny pałac,
obiecywał miłość,
szczęście...
Nic się dla mnie
nie liczyło.
Przy nim było
moje miejsce.
To dla niego
się zmieniłam,
zatracając
całkiem siebie...
Byłam zimna
i wyniosła,
z dumnie
podniesioną głową,
choć niejeden
z mych przyjaciół
liczył wtedy
na mą pomoc...
Tylko on
był dla mnie ważny,
przy nim chciałam
spędzić życie,
choć mówili,
że mój książe
prócz mnie
więcej ma księżniczek...
Dziś opuszczam
piękny pałac
blada,
okradziona z marzeń.
On powiedział,
że go nudzę,
z inną stanie
przed ołtarzem...
Tak samotna,
że aż boli,
zagubiona,
zapłakana,
ukarana
za swą dumę
nawet nie mam
dokąd wracać...
I ty także
się zastanów,
nim opuścisz
przyjaciela.
Miłość czasem
się wypala.
Któż cię wówczas
będzie wspierał...?
Komentarze (6)
Cudeńko, dech zapiera, jestem pod wrażeniem. Poruszony
ważny temat właściweie nie jeden - pozostawienie
przyjaciół dla tego wymarzonego, z drugiej strony
zdrada jakby kara za to.
Wiersz rytmiczny, czytałam jednym tchem choć taki
długi bo ciekawa byłam końca a tam dopiero piekne
przesłanie. Bardzo duże brawa i olbrzymi plus.
Choć długi jest piekny. Prawdziwy i pełen uczuć i
emocji...
pozdrawiam
piekny wiersz.. i regularna budowa..rytmicznie się
czyta..ale i treść godna podziwu.. z nutka humoru
przedstawiłaś to ale raczej smutnie.. Przedstawiłaś
najwazniejsze wartości życiowe.. i w co nie warto sie
z pełnym angażam wpędzać.. To prawda miłośc czasem
przemija..ale czy to wtedy naprawde była prawdziwa
miłość?? przyjaźn natomiast zawsze zostaje.. jeśli
jest tylko prawdziwa.. i nie trzeba isć na ślepo tylko
sluchac też rad najbliższych..nie można za wszelką
cenę udawadniać swojej racji..
To niezwykły wiersz...Aż serce zatrzymuje się na
chwilę... Przepięknie!
cholera - jest wina - jest kara - nie martw sie
znajdziesz nowych przyjaciól - skoro jesteś juz
mądrzejsza...a co za przyjaciele byli skoro nie
rozumieli ,że masz prawo cieszyć sie swoim szczęściem
:)
Zrobiłaś z wiersza szalik. Pewnie, że mi się podoba
wiersz. Gratuluję.