karaluch
W tunelu co łączy
podziemie z powierzchnią,
przystanął, skąpany w czerni.
Ślepy na dźwięki,
żywi się ciszą.
Głuchy na światło,
karmi się mrokiem.
Nienajedzony.
Próbujesz odgadnąć,
w którą stronę dziś pójdzie.
Licząc na to,
że znów się pomyli.
Komentarze (1)
ciekawa metafora. (każdy chce jeszcze pożyć)