Karasel
Na zima naziancy dzieciuki sia radujó,
na dworzu mogó zaboziać siuła tlo chcó.
Na Warnijii tyż sznyjmon stojić musi.
Marchew za nochol, łoczy i knafle z
wangla,
stary tygel na łbzie.
Z boku mo wetchnianto staro drapaka,
i łuciechy mus buło gwolt.
A potem długo Ciebie nie było.
Tam gdzie sad i dom strzeżony przez armię
jabłoni i kilka psotnych ogonków.
Tu nie Cezanne jest malarzem dnia.
Bo i po co.
Kot wciąż mruży ślepia na płocie,
i drzwi znów skrzypią rdzą .
To On.
Nie szkoda lata i jesieni też już nie.
One wrócą jak czas cofnięty od nowa.
Upaść i wstać, życiem jak karuzelą
zakręcić,
nurtem rzeki jak kołem zatoczyć.
Zamknąć oczy i on już nie płacze.
Ten stary mężczyzna, wczorajszy chłopak
wspomnienia rozlicza.
I wiatr też zawstydza. Wciąż.
karasel- karuzela
naziancy- najwięcej
zaboziać- bawić się
siuła- ile
sznyjmon- bałwan
knafle- guziki
tygel- garnek
staro drapaka- stara miotła
gwolt- dużo
łuciechy- radości
Gwara warmińska.
Komentarze (41)
Pięknie o malowniczej krainie i karuzeli życia, która
w kółko się kręci a czas wolno płynie.
Zachwycona wierszem pozdrawiam serdecznie :)
Anno jestem pod wielkim wrażeniem :) Jakże to piękne i
wzruszające i ta wspaniała gwara :) Urzeczona
pozdrawiam serdecznie :)
No... super, znów buldożer jestem, choć tym razem po
części.
;)
A wiesz Sławku Poeto moja Mama urodziła się w
Kabikiejmach.
Bel, Jorg, Maćku.
Dziękuję.
Pomyślałem sobie przez chwilkę co by było gdybym po
warmińsku zagadał w Wichrowie czy Kabikejmach, pewnie
by mnie pogonili jako kogoś nietutejszego. Odszedłbym
niezrozumiany A co do pozostałości to piękny obraz
który dla jednych jest codziennością na którą brak
czasu popatrzeć, a dla innych największym dziełem
sztuki. To tak jak w wielkim muzeum gdzie są
zwiedzający i kustosze. Pozdrawiam z plusem:)))
rozliczanie wspomnień i niby zakola rzeki czasu,
lepienie bałwana na pewno przywołuje duchy
Malownicza Twoja Karuzela.
Pozdrawiam
Malownicza Twoja Karuzela.
Pozdrawiam
a kuku bo karuzela niesamowita
Iris&, Mario, Robert,
Brzoskwinko, Najko, Grażynko,
Broniu, Marianie, Waldku,
Bożenko.
Dziękuję bardzo.
Pani Zima ma swój urok...
spokojnej nocy:)
To ten czas wszystko zabija w nas
i gwarne gwary i sąsiedzkie przywary
zamienia w nieistnienie
a jednak
człowiek - stworzony z rozumem
pokaże co umie
Ujęłaś znowu tym pięknym malowniczym wierszem który
można czytać w nieskończoność widać że pisanie
przychodzi Ci z łatwością dla dobra nas wszystkich Bo
niby tak prosto i każdy to czuje ale tak pięknie nie
umie wyrazić
przybyło bałwanów to fakt bez podtekstów
fajnie z gwarą w tle:)
Fajny wiersz z zimą w tle...no to też i dzieciaki się
teraz cieszą ,gdy napadało...pozdrawiam Aniu.