Karatowe podziękowanie
Przyszły dziś maile od ludzi z "Beja",
wzruszyły przyznam, czytam i płaczę,
bo choć nie słabnie we mnie nadzieja,
wsparcia potrzeba. Jakże inaczej?
Trudną przez życie wybrałem drogę,
śmierć mi się nieraz jawiła w głowie,
to choć skłócony bywałem z Bogiem,
zawsze z pomocą przychodził człowiek.
Rak dzisiaj dla mnie to żaden dramat,
sposób na niego - wiara i spokój,
może mnie zabić, ale nie złamać,
skoro przyjaciół tylu mam wokół.
Więc piękne dzięki składam dziś słowem
prostym, w tych z serca płynących
strofach,
za szczerą troskę o moje zdrowie,
wyznaję tutaj - wszystkich Was kocham.
Komentarze (85)
Trzymaj się, jestem z tobą.
Wzruszyłeś mnie aż do łez
nie dawaj się tej okrutnej chorobie
trzymam kciuki za wyzdrowienie
serdeczności:)
Wzruszający, piękny wiersz.
Zdrowia, sił, dobrego
dnia życzę.
3maj się Karat-ku!!!
Pozdrawiam serdecznie:)))
Nie daj się...wiwra i spokój mądry sposób na
niego...Pozdrawiam.
my też Karacie cię kochamy
i nie dawaj się rakowi
my cię wesprzemy i radę damy
żebyśmy byli wszyscy zdrowi
Jak wzruszam się to odejmuje mi mowę tak jak teraz...
Pozdrawiam ciepło:)
Karacie, gdy trzeba mi słów, to one więzną...
Dzisiejszy dzień zrobił mi się lżejszy na wieść, że w
takiej niepewności jutra masz Przyjaciół, z którymi
raźniej Ci trwać od dnia do dnia.
Też tak bym chciała, żeby tak po prostu, z ostatniego
życia Ich nie stracić.
Zostawiam pozdrowienia, wspierające w każdej niepewnej
minucie.
Bardzo Cię rozumiem.
no i sie poryczalam...
Trzymaj się karatku:*)
A my Ciebie :)
no i pięknie wyszło
trzymaj się
:)