Karawana wielbłądów
Widok taki po prostu rozmarza,
Gdy rozgrzaną mocno od słońca,
Pozbawioną ujęć wody pustynię,
Przemierza karawana wielbłądów
Towar różny zabierając z osad.
Na żar i surowy klimat pustyni
Najbardziej odporny wielbłąd.
Pył w zmowie z suchym wiatrem,
Wciska piasek w czułe nozdrza.
Muchy oczom spokoju nie dają
Oślepia również blask słońca.
Tabor musi posuwać się dalej.
Aby zdążyć z towarem na bazar.
Pustynia Syryjska jest ogromna
Gdzieś w okolicach miasta Hama
Nareszcie karawana ma postój.
Zwierzęta muszą się nakarmić
Napoić siebie wodą ze studni.
Woda skarbem drogim dla Syrii
Może bardziej niż ropa naftowa,
Ale również potrzebne dla ludzi
Są sól,pieprz,wanilia i brokat.
Można kupić je na dużych sukach.
Od Damaszku, Latakię po Aleppo.
I o cenę do woli się potargować.
Bez targu wyszedłbyś na idiotę.
Komentarze (14)
Dużo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć z Twoich
wierszy.
Pozdrawiam serdecznie.
Kolejny etap podróży z Tobą:)
Pozdrawiam, Adaśko
Miło mi to usłyszeć Aranku. Dziękuję za głos i życzę
miłego dnia
Adaśko, ciekawie opisujesz i świetnie obrazowo- muszę
wieczorkiem zaplanować lekturę pozostałych Twoich
wierszy- podoba mi się taki świat w "ampułkach" .
Miłego dnia:)
Ciekawy obrazek egzotyki
moge tylko pozazdrościc takich widoków
pozdrawiam:)
Tak, ciekawie:)Z przyjemnoscia przeczytalam:)
Pozdrawiam.
Przeczytałam z przyjemnością. Ciekawy przekaz.
Pozdrawiam
Dla nas egzotyka, tam my ze śnieżną zimą jak kraj z
baśni - ciekawe są twoje opowieści, bo czuć w nich
osobiste doświadczenia, nie encyklopedyczne formułki.
Pozdrawiam :)
ciekawy opis-pozdrawiam serdecznie
Tylko w telewizji takie coś widziałam. Pięknie
opisałeś. Dobranoc
Dziękuję pięknie za głosy. Wiersz został
przeredagowany. Pozdrawiam
Zaraz mi się przypomina "W pustyni i w puszczy" i
konkurs wojewódzki z ta książką związany, który
wygrałam przed laty. Uf... jak gorąco!
ciekawe miło przeczytać pozdrawiam
Ładny widok... Ukłony :))