karczma pod rózgą
Co wy z tą weną wymyślacie?
Że niby ważna ? Że konieczna?!
Ten by ją chciał mieć na etacie,
tamta by chciała się z nią przespać,
bo miała temu miłość wyznać,
gdy ten ją wierszem zapamięta...
Aż się wyrywa z łba siwizna
i zadziwiona spada szczęka:
co wy się z weną tak pieścicie?
Że niby ważna? Że konieczna?
Lepiej napiszcie dobre życie,
bo to prawdziwa jest poezja...
autor
z nick-ąd
Dodano: 2018-03-28 17:01:43
Ten wiersz przeczytano 828 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Gdyby tylko można pisać o źyciu pełnym dobra...a jest
przecież i jego droga strona, ta pełna smutku, łez,
samotności...wena nie jest ślepa i bezduszna, stąd
pidpowiada co pisać i jsk pisać...
pozdrawiam serdecznie, zapraszam serdecznie do siebie,
tam specjalne życzenia świąteczne
Podoba się.
Zdrowych, Radosnych Świąt Wielkanocnych :)
Bardzo ciekawy wiersz, pozdrawiam :)
fajnie i piszę: dobre życie...Wesołego Alleluja!:)
pozdrówka
Od tytułu po puentę, Podoba się :)
świetna puenta! dobrze Pan piszesz ;))
I tu bym jeszcze dodał, że wena to inna nazwa...
pracowitości.
Wesołych!
Siwiznę lepiej zostawić w spokoju, dodaje uroku a
wiersze pisać ciepłe i zimne...tak po trochu :)
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt
w sumie to racja :)
Wiersz z dobrym morałem.
Warto wziąć sobie owe przesłanie do serca.
Pozdrawiam:)
Marek
w sumie wszystko może być poezją
Ooo to to :) zawsze powtarzam, że życie to poezja :)
Pozdrawiam ciepło
☀