W KARKONOSZACH
Mieszkając w górach, czujemy je
całym sobą, pełnią jestestwa.
Błyszczą wielobarwnością skał,
zielenią drzew, pomiędzy którymi
kręte ścieżki pną się pod górę
i spadają z niej ostrymi zakrętami .
Strumienie rwące pędzą po
oślizłych kamieniach zimne,
niczym woda mineralna z lodem,
obmywając brzegi porośnięte trawą,
spod których gdzie nie gdzie
wyskakują żabki brunatno- zielone..
Górą zaś szumią niebosiężne świerki.
Kukułka zakuka kilka razy,
a dzięcioł- lekarz schorowanych
starych drzew stuka twardym dziobem,
niczym chirurg operujący kości nóg.
Mchy miękkimi poduszeczkami rozłożyły
się
po ziemi czarnej, jak sadza,
zasłuchane w pieśń
o tym, co śpiewa
las...
20.03.2017.
autor Lidia-Eurydyka
Komentarze (20)
Boze jak pieknie, az zachcialo mi sie przeprowadzic.
piękne te Twoje góry. i tak ładnie do nas szumią,
śpiewają, szeleszczą - trzeba to tylko ubrać w słowa.
zrobiłaś to zmysłowo i subtelnie.
pozdrawiam Ciebie i Twoje góry :)
Witaj Lidziu :))
Jak ty wiesz co ja lubię. Cisza, spokój, cudowna
natura i ta nieodparta chęć zostania tam na zawsze.
Pozdrawiam słonecznie paa :)))
przyjemny w odbiorze
Uwielbiam góry, mają tę magiczną moc. Pięknie malujesz
górski pejzaż.
Pozdrawiam serdecznie :)