karma Bogów - zemsta
Nie chciałaś niestety pożyczyć mi serca,
I chłód tak bardzo się rozprzestrzenił,
Że od dziś nie będę cię nosił na rękach,
A zacznę się śmiać, gdy będziesz w
ziemi.
Muszę gdzieś schować resztkę tych
cierpień,
A gdzie będzie bezpieczniej niż we mnie
samym,
Więc wrzucę je w dziurę, zrobioną przeze
mnie,
We własnym brzuchu, to tylko rany...
Chciałbym zobaczyć płacz Twojej matki,
kiedy przynosi na Twój grób kwiaty,
A ja będę szydził, śmiał się ostatni,
Tak jak Ty ze mnie, przed tylu laty...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.