Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Karmazynowy książe

budzę się rano szkoda mi słów
wokoło ciemność otula mnie znów
nigdy już twe ramiona nie dotkną mnie
NIE!!!
to się skończyło i to o tym wiesz
swe sztuczne słowa opleć wokół innej
mnie już nie zwiedzie ta sztuczna niewinność
więcej chcesz jeszcze
odejdź już precz
i zabierz ze sobą swe oblicze pustych łez

2006

autor

sisiJ

Dodano: 2013-06-01 10:04:40
Ten wiersz przeczytano 728 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Nieregularny Klimat Zimny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »