Karmiący otchłań
przyjdziesz
weźmiesz mnie w objęcia
jak dawniej
nakarmimy ciemność
wszystkimi zmysłami
popłyniemy w głąb siebie
dotyk będzie przewodnikiem
w tym raju doznań
zatracimy się bezpowrotnie
i białe ptaki wątpliwości
oddadzą nam skrzydła
by znów wszystko było możliwe
Komentarze (2)
Właśnie ten pierwszy krok jest najtrudniejszy.
Pozdrawiam:)
wiersz pełen nadziei..wszystko od niego zależy, jaką
decyzję podejmie..a może warto zrobić pierwszy krok?