Karnawał w obozie koncentracyjnym
Karnawał w obozie koncentracyjnym.
Budynki dla wessanych bez duszy.
Domy publiczne.
Kolorowe kostiumy.
Satyr gra na flecie.
Magowie kochają kobiety podniecane
lekarstwami.
Chude dzieci liżą mleczne okruchy.
Na ławce siedzi żołnierz z psem,
kicha od ulatniającego się gazu.
Naczelnik wielbi, gasić ogień i światło.
Dym pachnie pieczonymi ziemniakami.
Szalona kobieta maluje ubranie w kolorowe
pasy.
Pękają rybie usta.
Młodzieniec w czarnym mundurze,
zobaczył wiele łysych dziewczyn, które
pachniały tak samo.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.