Karolku-to do ciebie
Nie nabierzesz sitem wody, nie zliczysz na
pustyni ziaren piasku, zostańmy Karolku,
nadal na krótkim pasku.
Uwięzieni w naszych małych ojczyznach,
czujemy za plecami ścianę drzew, to nasza
opoka, na żal, na radosny śpiew.
Nie żal się, ze nie zdążysz pokochać na
wszystkich, za wiele nas wokoło, kochaj
tych najbliższych, będzie bardziej
wesoło.
Twoje wiersze zawierają tyle ciekawych
detali, wosku i plasteliny, że tworzysz z
nich gmachy z cegły nie z gliny.
Masz w sobie siłę mężczyzny, nie rozwalasz
się łokciami, idziesz przez życia szlak ku
nam i z miłością z nami.
Wiersz w kubełku z trzema kostkami do gry,
dziś wyrzuciłeś -zamiast trzech szóstek,
kropeczki -raz, dwa trzy- melancholii krzyk
Pozdrawiam - uśmiechnięty do twoich
smutasów
Napisałem dziś trzy wierszyki, w jednym
opisałem miłość bez zazdrości, wg mnie
takowej nie ma , w drugim opisałem
człowieka w którym spokój i nie ma w nim
złości, trzeci wierszyk był o mnie samym ,
gdzie kocham i zazdroszczę, a spokoju we
mnie tyle co brudu za paznokciem
Zwinąłem kartki w kostki do gry –inni
kośćmi to nazywają, włożyłem w kubeczek i
turlałem je wewnątrz, a niech sobie radość
z tego mają.
Wyrzucam pierwszy raz spoglądam na nie ,
która wybrać dla ciebie, czy tą z miłością
bez zazdrości, czy o mnie człowieku
kochającym i w dodatku pełnym wewnętrznej
złości i bezsilności – bezsilność bierze
się stąd i z innych przyczyn, że ja tu, a
ty w dalekiej za ekranem ciszy.
Ponownie turlam, rzucam na stół i medytuję
, żadna kostka nawet w przybliżeniu do
ciebie nie pasuję, napisze nowy wierszyk o
nas obojgu, o naszej cudownej przyjaźni o
kwiatach i o tym co moje serce dla ciebie
czuję
Autor:slonzok
Komentarze (2)
Anno- uśmiecham się do Ciebie-proszę zostaw
dzisiejszemu porankowi spokój z ,,koblema" idziemy w
wiosnę - tylko się ubieraj Pozdrawiam i dziękuje za
ten i wszystkie twoje inne sympatyczne wpisy
Czyżbyś z przyjacielem grał w koble? (kości) To nasza
ulubiona gra rodzinna.