Karp
Dla mojego Wędkarza
Noc się kończy
Śpiew słowika
Dziś jest czas
By "robić" smyka
Lewą ręką szukam, grzebie
miał tam leżeć mąż w "potrzebie"
Kołdra zimna, potargana
Jakby ktoś Go spłoszył z rana
Za telefon szybko chwytam
Mam już dzwonię:
"Gdzieś jest pytam?"
- jak to? ...
Przecież Ja Ci karpia łowię
Wesołych Świąt
Komentarze (19)
Super!
Wesoło lubie!
Pozdrawiam
Dowcipny fajny wiersz.
Pozdrawiam:)
Wesoło a po karpia mógł iść do sklepu po prostu urwał
się z domu.Pogodnych spokojnych Świąt życzę.
Dziękuję za wszystkie uwagi dzięki nim dopracowałam
wiersz i brzmi tak mi się wydaję dużo lepiej.
Fajny wiersz, z dowcipem :)
Radosnych Świąt!
Fajnie, z humorem. Msz warto uczynić ten wers:
"Jakby ktoś wypłoszył Go z rana"
bardziej rytmicznym, może napisać:
"Jakby ktoś uciekał z rana"
"Jakby ktoś spłoszył go z rana"
lub inaczej?
Zdrowych Pogodnych Świąt.
Nieoceniony na święta,
odpowiedzialny wędkarz!
Zdrowych i radosnych życzę!
Dobry, wesoły wiersz, a karp przyda się na galaretkę
wigilijną. Pozdrawiam.
Głosik zostawiam i pozdrawiam
świetne pozdrawiam:)
Ladnie:) pozdrawiam
Może być.
Pozdrawiam :)
To był chyba Karpiel-Bułecka
w pewnym momencie ''urwał'' się rytm.
''Kołdra zimna, potargana
Jakby ktoś wypłoszył Go z rana'' - nie do rytmu. nie
lepiej brzmi:
Kołdra zimna, potargana
Jakby ktoś Go spłoszył z rana.
?
albo ten fragment nie lepiej tak:
Za telefon szybko chwytam,
Mam, już dzwonię:
"Gdzieś jest, pytam?"
;)
To tylko moje sugestie, choć sam utwór nie jest zły,
bardzo dobre zakończenie, zaskakujące ;)
Pozdrawiam!