KARP
Pada śnieżek pada
puka do sąsiada
a ten nic nie gada
i karpia zajada
wcina karpia wcina
krzywi mu się mina
sobie przypomina
że czeka dziewczyna
żuje karpia żuje
w gardle ości czuje
coś go mocno kłuje
jadło się zepsuje
pada śnieżek pada
nie ma już sąsiada
a dziewczyna rada
wszystko sama zjada
/1994/
autor
ZOLEANDER
Dodano: 2015-12-16 17:10:45
Ten wiersz przeczytano 1169 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Bardzo na tak :))) Zabijanie karpia na nie :( Ciepło
pozdrawiam.
Ale z niego łakomczuch. Świetny wiersz Joluś☺
bardzo ciekawy wiersz pozdrawiam
świątecznie - pozdrawiam
Dobry jest on...
+ Pozdrawiam
Ciekawy wiersz.Podoba mi się.Pozdrawiam.
:)))
super...słowa do metalowej nuty;):) pozdrawiam
serdecznie
puenta uśmiechnęła, trochę tu czarnego humoru ...
pozdrawiam :)
ukarany przez karpia Pozdrawiam serdecznie:))
Co za łakomczuch.
już po tytule spodziewałem się czarnego humoru :)